ZIELONY TEKST BYŁ MIŁY. TERAZ POROZMAWIAJ Z CZERWONYM TEKSTEM.

TG: kiedy kamery wskazuja na prezydenta zaczynam myslec
TG: "gdy prezydent bedzie czarny chyba zaczne kaszlec"
TG: jednak jest, wiec wszyscy jestesmy w szoku
TG: ja kaszle a moj sasiad wraca sie do baroku
TG: to freemancypacja. jego boża ascencja.
TG: jestem bruce wspanialy. ups, zly bruce. trudno, dalej
EB: aaaaaarrrgh!
TG: nie wyjasnisz mi dlaczego bledem bylo by myslenie, ze zesram sie w portki
TG: tak nie wiele wiem o nim iz obok mnie sa studentki
TG: podchodze do niego, on jakis pomysl wynajduje
TG: wynalazcami sa czarni, ja cie afirmuje
EB: przestań rapować ty końska dupo!
EB: muszę o czymś porozmawiać.
TG: dawaj
EB: rose ma kłopoty i potrzebuje pomocy. zamierzałem połączyć się do niej za pomocą sburb ale straciłem moją kopię!
TG: ok
EB: jeszcze wyczerpała się jej bateria w laptopie. jeżeli uda jej się naładować jakoś laptopa będzie potrzebować kogoś by jej pomóc.
EB: uważam że ty powinieneś użyć swojej kopii by jej pomóc!
TG: mojej kopii?
TG: bedzie ciezko
EB: dlaczego?
TG: stracilem ja
TG: ta historia jest glupia i nie chce o niej rozmawiac
TG: zawstydzajace gowno, yo
EB: chyba mówiłeś że masz dwie kopie?
TG: no tak
TG: jedna jest mojego brata
EB: no to weź jego kopię!
TG: spoko
TG: ale nie bedzie zadowolony
EB: i co z tego.
EB: aha i przeczytaj jeszcze poradniki rose by nauczyc sie co sie jak robi.
TG: stary
EB: co?
TG: nic
TG: ja tylko mowie ze ona zbyt duzo mowi i pisze o jednym co nie?
EB: /PRZEWRACA OCZAMI

> ==>