Tuesday, April 29, 2014

==>


W drugim pomieszczeniu URNA przewraca się wprost na KERNELSPRITA, któremu nie udało się tym razem uciec.

IDŹ PRZYJRZYJ SIĘ INCYDENTOWI Z PROCHAMI WIEDŹMY.


Widzisz, że URNA jest przewrócona. Tym razem to nie była twoja sprawka.

SPRITA nigdzie nie widać.

Rose: Naznacz sprite tekstem Pułkownika.


EB: TAK, ŚWIETNIE!!
EB: o to mi chodziło!
TT: Spróbuj go czymś zająć.
TT: Ja się zakradnę.

> JOHN ROZPROSZ GO SWOIMI WYBRYKAMI. 

JOHN ROZPROSZ GO SWOIMI WYBRYKAMI.


SPRITE odnajduje twoje ROZPRASZAJĄCE WYBRYKI jako DOŚĆ ROZPRASZAJĄCE.

==>

==>


Ten przebiegły SPRITE znowu zwiał! Nawet sam PUŁKOWNIK nie mógł go pokonać!

W twojej nieudacznej próbie stworzenia PUŁKOWNIKOSPRITA upuszczasz tom. Cały dom się trzęsie dzięki potężnej książce.

==>


UŻYJ ROŚLINKI W DONICZCE. WYGLĄDA NA SMACZNĄ.


Uspokój się. To jest decyzja Rose, a nie twoja!

Rose: Sprawdź status baterii.


TWOJA BATERIA jeszcze się nie wyczerpała, ale nie pozostało dużo czasu do tego.

Jeżeli prąd nie wróci jest jeszcze pewien ratunek - zapasowy generator za mauzoleum.

Rose: Naznacz sprite miksem Betty Crocker.


EB: co? zamierzasz użyć tego?
EB: ten pomysł jest do kitu!
TT: Musimy się spieszyć. Moja bateria zaraz się rozładuje.
EB: ale miks do ciasta... serio.
TT: Nie sadzę by się to liczyło.
TT: Możemy użyć jakiegokolwiek rupiecia.
EB: no dobra. spróbujmy.

> ==> 

==>


Sprite szybko umyka przed twoim kursorem! Masz za swoje - czy naznaczenie sprite'a czymś będącym symbolem wybryków i żartownisiów było dobrym pomysłem???

==>


W oddali deszcz meteorów się pogorszył. Pożar w lesie tak mocno się pali że nawet deszcz nie może go ugasić!

Sunday, April 27, 2014

Lata w przyszłości, lecz niezbyt wiele...



==>

==>



==>

==>==>==>==>==>


Teraz jesteś po prostu wkurwiający!

Z jakiego śmietnika się wogóle narodziłeś?

 Kim jesteś, żulu?



NIE NIE RÓB TEGO. ZESKOCZ STĄD DO SAMOCHODU.


Co?! Chyba cię pojebało! To jest bardzo niebezpieczny pomysł!

==>==>


fedorafan - ??:??

dziękuje wszystkim za wsparcie. wszystkie nakrycia głowy bezpieczne. teraz czas na krawaty.

dobrzeWyprasowanyStrój - ??:??

Fedorafan, jesteś w naszych myślach wraz z użytkownikem lubiefajki413 i jego zachwycającą kolekcją fajek.

koleśzbiura1280 - ??:??

Powodzenia fedorafan. Weź wszystkie czapki.

fedorafan - ??:??

sąsiad trafiony przez palący się pocisk; ewakuacja mojego domu ze względu na możliwy pożar.

szarypas66 - ??:??

@lubiefajki413 Jaki jest stan twojego ubrania?

dobrzeWyprasowanyStrój - ??:??

Ze względu na apokalipsę czekam na kontakt z użytkownikiem lubiefajki413. Proszę o odpowiedz.

~~~~

Tylko jedna komenda ==> wystarczy. Z góry dzięki.

Widocznie nie tylko ty szukasz swojego taty po apokalipsie.



CI NUDNI MĘŻCZYŹNI SĄ GŁUPI.


TT: John, dobrze się czujesz?
TT: Dziwnie się zachowujesz.
EB: chyba dobrze.
EB: od kiedy się tutaj dostałem odczuwam chęć zrobienia rzeczy których wcześniej bym nigdy nie zrobił.
EB: coś w stylu głosiku którego nie słyszę. nie wiem, trudno wyjaśnić.
TT: Może ten niepokój jest symptomem jakiegoś zespołu stresu pourazowego?
EB: może. kto wie!
TT: Jeżeli zdołasz się pozbierać, musimy spróbować pewnych rzeczy.
TT: Chociażby kolejne naznaczenie Kernelsprite, jeżeli możliwe.
TT: Musimy się pospieszyć. Moja bateria w laptopie nie wystarczy na długo.
EB: ok, wrócę do domu.

> NIE NIE RÓB TEGO. ZESKOCZ STĄD DO SAMOCHODU. 

Thursday, April 17, 2014

CHŁOPCZE SZYBKO PRZEJDŹ PRZEZ KŁADKĘ!


John zaczyna być zdenerwowany, i z powodu tego pomysłu i z powodu tonu, w którym ten pomysł został wypowiedziany.

JAK CHCESZ. PRZEJDŹ TAK JAK UWAŻASZ ŻE JEST DOBRZE.


Powoli wchodzisz w zasięg PDA. Rose je podnosi i kładzie przy tobie.

TERAZ JE WEŹ.


Bierzesz PDA, wystrzeliwując jedną FIGURKĘ ARLEKINA w nicość.

Możesz jej pomachać na pożegnanie.

==>==>

JOHN LEKKO PRZEBIEGNIJ SIĘ PO DŁUGIEJ KŁADCE.


John raczej woli przejść ostrożnie. To jest przecież długa droga w dół.

==>


Rose wykorzystuje GRIST do utworzenia kładki w kierunku PDA.

DOBRZE. ==>?


Tak, to wystarczy.

Rose usuwa NAJZWYKLEJSZE OBIEKTY. SZEŚĆ (6) jednostek BUILD GRIST zostaje przywróconych do twojego zasobu.

==>

CZEKAJ. WEŹ TĄ RZECZ. TO NIEBIESKIE COŚ.


Decydujesz się wziąć TOTEM użyty do stworzenia drzewa z którego spadło JABŁKO.

JOHN. ZRECYKLUJ GRIST JAK KAZANE PRZEZ TWOJĄ PRZYJACIÓŁKĘ.


John nie może teraz nic zrobić z GRIST'EM! Tylko SERWER SBURB może coś zrobić!

NAJPIERW WEŹ TEN KAWAŁEK MATERIAŁU.


RĘCZNIK? Czemu??

No dobra, ty tu jesteś szefem. CAPTHALOGUJESZ RĘCZNIK. Co teraz?


ZRÓB TAK JAK PURPUROWY TEKST CI MÓWI. NA BALKON.


John podąża za twoją komendą i idzie na balkon.

DOBRZE. JOHN. POWRÓĆ DO SWOJEGO POMIESZCZENIA.


Wchodzisz do swojego pomieszczenia, omijając naftę na podłodze.

TERAZ ODPOWIEDZ SWOJEJ PRZYJACIELSKIEJ JEDNOSTCE.


TT: John?
TT: Jesteś tam?
-- tentacleTherapist [TT] jest teraz AFK! --
EB: hej, tak jestem tutaj!
EB: i chyba żywy.
TT: Wiem.
TT: Widziałam jak chodziłeś po swoim domu niczym jakiś szaleniec.
TT: Powinieneś mi wcześniej odpowiedzieć.
EB: o matko, przepraszam, ale szukałem mojego taty i nie mogę go nigdzie znaleźć!
EB: czy go gdzieś widziałaś?
TT: Nie wiem, lecz jestem pewna że się później pokaże.
TT: Mamy ważniejsze sprawy na głowie.
EB: na przykład gdzie ja jestem??
TT: Też tego nie wiem. Lecz dowiedziałam się że całe twoje sąsiedztwo zostało zniszczone. Gdziekolwiek przeteleportowałeś się, uratowało cię to od uderzenia.
TT: Czytałam wiadomości w gazetach i innych źródłach informacji. Przez okres kilku ostatnich dni, wiele mniejszych meteorytów uderzyło w domy ludzi na całym świecie.
TT: Ciągle one rosną. Twój meteoryt jest póki co największym zidentyfikowanym.
EB: wow, okej.
EB: więc jeżeli to wszystko to wina gry, to może naszym zadaniem jest uratować świat?
TT: Może.
EB: więc ruszmy się i przejdźmy tą grę!!!
TT: Dobra, lecz jeszcze poczekaj.
TT: Musimy zdobyć twoje PDA. Po raz kolejny.
TT: Dzięki niemu będziemy mogli się komunikować podczas gry.
TT: Mogę cię przybliżyć do niego, jeżeli tylko zdobędziemy jakiś Grist.
TT: Może jest sposób na jego recykling?
EB: okej.
TT: Spotkamy się na balkonie.
EB: poczekaj, rose! jeszcze jedna rzecz...
TT: Co?
EB: nigdy nie życzyłaś mi wesołych urodzin!
EB: umm... halo?
TT: Pracowałam nad tajnym projektem, który zamierzałam wysłać do ciebie. Niestety nie udało mi się zrobić go na czas.
TT: Nie sądziłam że zwykłe życzenia wystarczyły by na takie święto.
TT: Krótko mówiąc, sto lat, zdrowia, szczęścia, pomyślności, John.
EB: nie trzeba było tego tak dokładnie skoordynować. poczekałbym więcej na twój prezent.
EB: i dzięki za życzenia!

CHŁOPCZE, PRZESTAŃ SIĘ CIĄGLE KRĘCIĆ.


Po raz ostatni ci mówię, ten chłopiec nazywa się John!!!

Tuesday, April 15, 2014

[S] TY TAM. CHŁOPCZE.


((Uwaga - mogą występować bugi (ucinanie tekstu, kamera nie podąża za postacią itp.) Niestety te zmiany wymagają zmiany kodu. A zmian kodu nie da się wprowadzić, bo plik .swf musi być zdekompilowany. Chciałem zdekompilować STARCIE! Johna z tatą - wyszło wielkie gówno. Znalazłem sposób na edycję tekstu i obrazów, ale są pewne limitacje co do czego. Na szczęście powinno to wystarczyć.))

*EDIT: hmm, jednak nic nie ma. Co za ścierwo pierdoliło rzeczy przy hotlinku (otworzeniu flasha w przeglądarce bezpośrednio)? Nie wiem. BTW. było to dosyć późno robione, nie wściekajcie się jak będzie jakiś babol który nie robi sensu. Proszę :)

CHŁOPCZE.


To, co pozostało z KERNELSPRITA przechodzi przez tajemniczą transformację.

Nagle słyszysz jakiś dźwięk, niby "CHŁOPCZE" słyszalne jedynie jako mały głosik w twojej głowie.

To pewnie twoja imaginacja.

[S] ==>


==>

==>


KERNEL dzieli się na dwie części, które idą w odmienne strony - jedna w górę, druga w dół. Został tylko sam SPRITE.



Friday, April 4, 2014

KONIEC AKTU 1


> Lata w przyszłości, lecz niezbyt wiele...

==>


> [S] John: Weź kęs jabłka.

[S] John: Weź kęs jabłka.

Rose: Usuń klocki.


Chowiesz NAJZWYKLEJSZE OBIEKTY w swoim REGISTRZE PHERNALIA, by potencjalnie umieścić je później.

==>

Rose: Odłóż wannę z powrotem.


Chyba trzeba było to zrobić na początku.

John: Weź totem do Alchemitera.


Trzeba najpierw usunąć te głupie klocki!!!

KERNELSPRITE jest bardzo podenerwowany tym wszystkim!

==>


TT: Wróciłam.
EB: pospiesz się i otwórz moje drzwi!!!!!!
EB: nie żeby to się liczyło, i tak jestem już martwy!!!!!!
TT: Nie martw się. Jeszcze nie użyłeś nowego Cruxita.
EB: ???
TT: Uważam że utworzy przedmiot na karcie perforowanej.
EB: czyli coś, jakieś jabłko czy co?
EB: w czym to mi pomoże?
TT: Zobaczymy.
TT: Nie znalazłam żadnych dowodów że ktoś z sukcesem stworzył dany przedmiot.
TT: A zawartość karty najwyraźniej jest przypadkowa.
TT: Raz ktoś opisał ją jako "jajowaga rzezc" [sic].
EB: czy mamy wystarczająco tych diamentów do stworzenia tego?
TT: W Athenum jest napisane, że to jest darmowy przedmiot.
TT: To mówi wiele o tym, jak jest ono ważne.
TT: Teraz czas się zabawić.

> Rose: Usuń drzwi z zawiasów. 

Rose: Usuń drzwi z zawiasów.


Tracisz na tym resztę swojego BUILD GRIST.

Rose: Podłącz się do sieci WiFi laboratorium.


Jest kilka sieci WiFi, każda dosyć silna.

Jedna z nich jest tajemniczo i dość przydanie NIEZABEZPIECZONA, nie wymagając żadnego hasła.

Wybierasz odpowiedni sygnał, i wracasz do gry z Johnem. 

==>

Rose: Popatrz przez teleskop.


Jesteś w pośpiechu, ale to nie znaczy że nie możesz sobie popatrzeć przez teleskop przez chwilkę.

Znajdujesz dziurę w chmurach. Deszcz meteorytów przez nią przechodzi. Nie wiesz co to dokładnie znaczy, ale jest to trochę niepokojące.